Zobacz też zasady murowania
W skrócie, dla niecierpliwych
Mamy dwie podstawowe grupy zapraw (szamotowych):
– ceramiczne – słabo wiążące na zimno i wymagające wysokiej temperatury by się spiec, używane (właśc.: powinny być używane) wyłącznie do miejsc mających kontakt z szeroko rozumianym ogniem
– i wiążące (również) na zimno, zawierające dodatki cementu lub innych spoiw, do całej reszty zastosowań.
Zaprawa szamotowa wymaga wykonania kilku zabiegów:
– wymieszania na sucho,
– przesiania,
– zarobienia odpowiednią – nie za dużą – ilością wody,
– cierpliwego mieszania, aż do ujednorodnienia po każdym dodaniu porcji wody (w 99% przypadków, które oglądam, robi się to źle!)
– okresowego przemieszania – w celu uplastycznienia z unikaniem dodawania wody,
Do innych, niż szamotowe (a są takie), grup wyrobów ogniotrwałych istnieją specjalnie dedykowane gatunki zapraw.
I szerzej …
Dobór
Jest taka obowiązkowa, lekko wymijająca, instrukcja spotykana w szeregu projektach i opisach technologii wymurówek ogniotrwałych: murować zaprawą o składzie zgodnym z gatunkiem cegły. Mądrze brzmi. Tylko co to znaczy?
Zaprawy o wiązaniu ceramicznym.
Każda zaprawa to w większości kruszywo i środek wiążący. Tak też jest i w naszej dziedzinie. Kruszywo to najczęściej rozdrobniony materiał rzeczywiście podobny lub identyczny z tworzywem cegły, a najczęściej środkiem wiążącym (zaprawy szamotowe) jest wysuszona surowa glina ogniotrwała. Te podstawowe gatunki zawierają więc tylko dwa składniki – wypalony i niewypalony szamot (szamot to nic innego jak wypalona glina). Glina pełni tu rolę plastyfikatora i, jak nadmieniono, środka wiążącego. Wiązanie w tym przypadku to proces dwuetapowy. Glina, po zarobieniu wodą i ponownym wysuszeniu, nadaje zaprawie pewnej umiarkowanej wytrzymałości. Właściwe wiązanie następuje już w czasie pracy – więcej na ten temat na ogólnej stronie o zaprawach (tutaj).
Jeżeli wykonujemy pracę typową dla białego murarstwa, a więc murujemy ścianę z cegły, która będzie pracowała w temperaturach, do których jest głównie przeznaczona, mamy w przypadku wyrobów szamotowych do wyboru 5 grup gatunków zapraw, wszystkie oznaczone symbolem ZSz i arabską cyfrą: 0, 1, 2, 3 lub 4. Zero to gatunek najwyższy. Czy najwyższy to znaczy najlepszy? – Nie. Jest on może skomponowany z najlepszych jakościowo składników i najdroższy, ale ma też konkretne przeznaczenie – do murowania ścian pracujących w maksymalnej temperaturze stosowania szamotu i wyższej, gdzie stosuje się cegłę wieloszamotową o zwiększonej zawartości tlenku glinu (więcej na stronie: dobór materiałów). Kolejne numery to coraz niższe temperatury. Chodzi o odpowiedni spiek ceramiczny i uzyskanie przez zaprawę docelowej wytrzymałości. Im wyższy gatunek, tym początek spieku występuje później. Ogrodowy grill na pewno nie powinien być murowany na zaprawę ZSz0 i ZSz1. W symbolach zapraw szamotowych po omówionym wyżej członie następuje rzymska cyfra oddzielona od niego ukośnikiem lub kreską. Oznacza uziarnienie zaprawy. I to ziarno 0,5mm, II – 1mm, III – 2 mm. Przy murowaniu ścian ogniotrwałych szczególną uwagę zwracamy na grubość spoin. Standardowa i optymalna to 2mm – tutaj stosuje się zaprawę II. Reguła jest prosta: szerokość fugi to dwukrotność uziarnienia i ani mniej, ani więcej (temat: zasady murowania).
Czyli – do łączenia cegieł szamotowych i wieloszamotowych zaprawa o symbolu ZSz, do izolacyjnych służy zaprawa oznaczana symbolem ZL, do wyrobów wysokoglinowych ZAL, magnezytowych ZM, kwasoodpornych ZKW itd, itd.
Omawiane zaprawy służą do wykonywania wymurówek konstruowanych jako typowo ogniotrwałe, czyli samonośne, pracujące w ogniu i temperaturach spieku. Samonośność nie wymaga od zaprawy dużej wytrzymałości na zimno (zasady murowania).
W ofercie proponuję uproszczone nazewnictwo zapraw, ułożone według ich zastosowań, zmodyfikowanych pod kątem łatwiejszego użycia, z pominięciem gatunków rzadko używanych, w tym gatunek uniwersalny o normatywnej ogniotrwałości i przyspieszonym spieku: Reframix RZ-2.
Zaprawy ogniotrwałe wiążące na zimno.
Typowe mieszanki ulegają tutaj modyfikacji polegającej na dodaniu środka wiążącego na zimno, który nie pogarsza ich ogniotrwałości i pozwala na uzyskanie odpowiedniej wytrzymałości konstrukcji jeszcze przed obróbką cieplną oraz pozwala na „dotrwanie” tego wiązania do temperatur spieku. Te środki wiążące z nielicznymi wyjątkami, a właściwie ich wiązanie, najczęściej ogniotrwałe nie są. Zaprawa zatem posiada kombinowany sposób wiązania, a w dobrej mieszance rozpad wiązania początkowego nie powinien się zaczynać poniżej początku wiązania ceramicznego. W innym przypadku zaprawa posiada krytyczny zakres temperatur, w którym traci wytrzymałość. W zaprawach oferowanych w stanie suchym, środkiem wiążącym jest najczęściej cement portlandzki lub glinowy. Tworzy tzw. wiązanie hydrauliczne. Jego rozpad zaczyna się w temperaturach rzędu 600oC (patrz – betony) i jest nieodwracalny. Główna różnica pomiędzy dwoma rodzajami cementu pojawia się po ich wypaleniu. Z glinowego pozostają wtedy ogniotrwałe stabilne fazy, współtworzące strukturę spieku, z niezmodyfikowanego cementu portlandzkiego, po wypaleniu, pozostaje w większości tlenek wapnia – ogniotrwały wprawdzie, ale nieodporny na działanie wilgoci po schłodzeniu i niezgodny chemicznie z głównymi fazami ziarna zaprawy, co odporność termiczną pogarsza. Zaprawy takie posiadają także w składzie szereg dodatków polepszających ich własności i ułatwiających stosowanie. Często są polecane osobom bez większego doświadczenia w białej murarce. Zaprawy o wiązaniu hydraulicznym wymagają określonego czasu na wiązanie, co nie pozwala na zbyt wczesne usuwanie z nich wilgoci – rozgrzewanie. Czas ten, w zależności od rodzaju użytego cementu, wynosi minimum od doby do około 7 dni. Generalna zasada przy „cementach” jest taka: im dłużej pozwala im się wiązać, tym lepiej.
Zaprawy są też oferowane w formie gotowych past. Jako środek wiążący stosowane są wtedy najczęściej rozpuszczalne w wodzie krzemiany metali alkalicznych (szkła wodne). Powodują one znaczące obniżenie ogniotrwałości składników zaprawy, a wiązanie, choć dość mocne, nie jest odporne na długotrwałe działanie wilgoci. Stosujemy je więc w umiarkowanych temperaturach, w miejscach nienarażonych na działanie wody. Stosowanie topnika w postaci szkła wodnego wymaga lepszych jakościowo składników.
Głównym jednak ich przeznaczeniem jest obszar, w którym wymagane jest mocne i najczęściej szybkie wiązanie na zimno oraz ograniczenie czasu przed pierwszym rozgrzaniem.
Przygotowanie zaprawy.
Przy suchych mieszankach, niezależnie od rodzaju, obowiązuje nas kilka podstawowych zasad. Nie są to zalecenia, ale wytyczne, których przestrzegać należy bezwzględnie.
Zakupioną porcję należy najpierw w całości wymieszać. Jeżeli jest to worek, całą zawartość musimy wysypywać do odpowiednio dużego wiadra lub kastry, po wymieszaniu nadmiar można wsypać z powrotem do oryginalnego lub innego opakowania. Całość lub sukcesywnie odmierzane porcje, należy przesiać na sicie o oczku odpowiadającemu uziarnieniu. Jeżeli dysponujemy sitem o nieznanym rozmiarze oczka (najczęściej przy drobnych pracach najlepiej sprawdzają się bowiem te kuchenne), aby je określić, można zmierzyć 10 lub 20 oczek i podzielić wynik. Mierzenie jednego może się okazać zadaniem dość karkołomnym, a wynik, dość dyskusyjny. Niedające się rozetrzeć grudki odrzucamy – przeszkadzały by nam bardzo w pracy.
Z odmierzonej ilości czystej i zimnej wody wlewamy połowę i mieszamy aż do całkowitego ujednorodnienia. Zawsze generalnie ta zasada obowiązuje – po dodaniu każdej porcji wody zawsze mieszamy do ujednorodnienia. Po tym dopiero decydujemy czy wody trzeba więcej. To jest szczególnie ważne przy zaprawach cementowych.
Lepsze efekty, szczególnie jeżeli chodzi o jednorodność zaprawy, daje metoda dodawania zaprawy do wody. Przy tej metodzie więc – najpierw cała woda do pustego wiaderka i porcjami dosypywana sucha zaprawa.
Zawsze należy pamiętać o pozostawieniu małej rezerwy suchej mieszanki na wypadek konieczności zagęszczenia zbyt rzadkiej konsystencji.
Zaprawa ma mieć konsystencję pozwalającą na dobijanie cegieł i powstawanie „wypływki” (zasady murowania). Jeżeli zarobiona zaprawa zgęstnieje, bezwzględnie w pierwszej kolejności należy próbować uplastycznić ją ponownie za pomocą mieszania. W zaprawach często występuje zjawisko tiksotropii – pozostawione w spoczynku tracą plastyczność – można jednak ją przywrócić. Dodatek wody jest ostatecznością – przeważnie niepożądaną.
Gotowe płynne zaprawy należy przed użyciem dokładnie wymieszać. Jeżeli są zbyt gęste lub zgęstnieją w czasie pracy, można je rozrzedzić czystą wodą. Nie należy do takiej zaprawy dodawać szkła wodnego. Najczęściej wystarcza skropienie powierzchni i wymieszanie. Niewykorzystaną część takiej zaprawy można przechowywać właściwie dowolnie długo, jednak przed odłożeniem na półkę, zawartość trzeba „uklepać” (zawibrować) uderzając kilka razy o podłoże (oczywiście mając na uwadze ograniczone możliwości wytrzymałościowe plastikowego wiaderka), tak, aby powierzchnia była płaska i delikatnie pokryć ją cienką warstwą wody. Zapobiegnie to wytworzenie się „kożucha”, który potem trzeba by odrzucić. Jeżeli mamy taką zaprawę w kartuszu (m.in. popularne czarne uszczelniacze), należy przechowywać go otworem w dół. Można dla zabezpieczenia przed zaschnięciem zanurzyć go też w wodzie. Podstawowe zaprawy o wiązaniu ceramicznym można przechowywać dowolnie długo w suchym miejscu, choć zamoknięcie grozi najwyżej zbryleniem, które można rozbić. Zaprawy o wiązaniu hydrauliczno-ceramicznym mają ograniczony czas przechowywania, związany z nietrwałością cementów. Wymagają bezwzględnie suchego miejsca i szczelnego zamknięcia. Dobrym pomysłem jest przesypanie zaprawy z worka do szczelnie zamykanego plastikowego wiadra. Piszący te słowa stosuje też plastikowe beczki ze szczelnymi deklami. Można tam umieszczać całe worki i trzymać to nawet pod chmurką.
Nie znalazłeś w tekście interesującej Cię informacji? Kliknij poniższy link.